Lubnauer o posłach, którzy odeszli z Nowoczesnej: To w pewnym stopniu prezent dla PiS-u
W piątek były przewodniczący Nowoczesnej Ryszard Petru poinformował, że opuszcza partię. Dzień wcześniej, z Nowoczesnej wystąpiły dwie posłanki – Joanna Scheuring-Wielgus i Joanna Schmidt.
Prezent dla PiS-u
Jak tłumaczyła na antenie TVN Katarzyna Lubnauer, moment odejścia posłów z partii był niekorzystny nie tylko dla Nowoczesnej, ale dla całej opozycji. – Nienajlepszy moment (Ryszard Petru - red.) wybrał na to, rozejście się, ze względu na to, że akurat nastąpił pierwszy raz taki moment, w którym opozycja się konsoliduje – tłumaczyła liderka Nowoczesnej. Jak dodała posłanka, dzielenie się opozycji w tej chwili "to w pewnym stopniu prezent dany PiS-owi, bo taki podział opozycji osłabia ".
– Pierwszy raz powstaje coś, co jest nową jakością na scenie politycznej, czyli koalicja, która ma szanse wspólnie startować nie tylko w wyborach samorządowych, ale liczymy się z tym, że to będzie marsz do kolejnych wyborów. Co więcej, liczymy, że w 2019 roku ta koalicja będzie jeszcze szersza, czyli będzie obejmować nie dwa podmioty, tylko być może cztery – dodała Lubnauer.